19 produktów

Nie ma co owijać w bawełnę – kolaboracja Nike x A Ma Maniére to absolutny top topów współczesnej gry. To tutaj innowacje giganta z Oregonu zderzają się z wyrafinowaną, luksusową wizją Jamesa Whitnera i jego ekipy. Od 2018 roku ten duet serwuje nam dropy, o które zabijają się kolekcjonerzy na całym świecie. Mamy tu ponad 20 projektów, które objęły nie tylko Nike, ale też kolaboracje z Jordan Brand i Converse.

Ale prawdziwą bombą jest kolekcja „While You Were Sleeping”, odpalona w 2024 roku na 10. rocznicę A Ma Maniére. To nie jest zwykły drop, to wydarzenie dekady! Mówimy o drugiej największej wielomarkowej kolaboracji w historii Nike Inc. – rozmachem dorównuje jej tylko legendarna „The Ten” Virgila Abloha. Rozumiecie powagę sytuacji?

To partnerstwo w dziedzinie luksusowych sneakersów wyróżnia się jednym: obsesyjną dbałością o jakość i głębszym przesłaniem. Zapomnijcie o zwykłych "kolorowankach". Każdy projekt spod szyldu Nike x A Ma Maniére łączy materiały premium z historiami, które chwytają za serce. To już nie są tylko buty do chodzenia – to kolekcjonerskie dzieła sztuki.

Ta kolaboracja kulturowa udowadnia, że storytelling jest królem. Każda limitowana edycja staje się momentem, o którym dyskutuje cała społeczność. Whitner i spółka ustawili poprzeczkę tak wysoko, że reszta branży może tylko patrzeć i się uczyć.

Dlaczego A Ma Maniére trzęsie kulturą sneakersową?

Duet Nike x A Ma Maniére totalnie zmienił zasady gry w świecie ekskluzywnych kolaboracji. Pokazali, że but może być nośnikiem kulturowego opowiadania historii – o walce, tożsamości, dziedzictwie. To głębokie tematy, a nie tylko pusty hype.

Dzięki temu sneakersy z podwójnym brandingiem awansowały do rangi symboli. A Ma Maniére zdefiniowało na nowo kulturę kolekcjonerską, traktując kicksy jak rzeźby, które mają duszę. Efekt? Te limitowane dropy znikają w sekundy, a ceny na rynku wtórnym szybują w kosmos.

Filozofia designu? Czysty luksusowy minimalizm. To styl, który łączy high-fashion z ulicznym sznytem. Znaki rozpoznawcze, za które kochamy AMM:

  • Nubuk w jakości premium
  • Charakterystyczna pikowana podszewka (quilted lining) rodem z luksusowych torebek
  • Genialnie dobrane, stonowane kolorystyki

To dowód na to, że miejski luksus i sportowa funkcjonalność mogą iść w parze. A Ma Maniére stało się mostem łączącym dziedzictwo sneakersowe z nową falą elegancji. Stawiają na treść, a nie tylko na hałas – i za to mają u nas ogromny szacunek.

Największe perełki kolaboracji Nike x A Ma Maniére

Przejdźmy do konkretów, czyli do modeli, które na zawsze zapisały się w historii.

Wszystko zmieniło się w 2021 roku wraz z premierą Air Jordan 3 Raised by Women. To był absolutny "game-changer" – hołd dla matek, w tym mamy Jamesa Whitnera. Ten but to dziś Święty Graal.

Potem wjechały Air Jordan 1 Airness (2021) z tą niesamowitą popękaną skórą i wężowym Swooshem. Rok 2022 przyniósł nam Air Jordan 4 Violet Ore – kremowy nubuk, chromowane detale i ten vibe vintage. Poezja!

W 2023 dostaliśmy Air Jordan 5 Dusk – idealny balans między klasyką a nowoczesnością. A kolekcja „While You Were Sleeping”? To istny festiwal hitów:

  • Air Jordan 3 w czarnej skórze i fioletowej konstrukcji z zamszu
  • Monochromatyczne, fioletowe Air Jordan 4 (sztos!)
  • Air Jordan 39 z odważnymi wzorami

Nie zapominajmy o Nike Air Force 1 Low z subtelnym brandingiem czy surowych Nike Air Max 95. Nawet Converse Weapon Low dostały luksusowy lifting z bordową pikowaną podszewką.

A co przed nami? Szykujcie portfele na 2025 rok i model Air Jordan 6 Smokey Mauve z kampanii Built For This. Dymny fiolet, bogaty nubuk – to będzie kolejna lekcja stylu i wytrwałości.

Detale, które robią różnicę

Co sprawia, że te buty są tak wyjątkowe? To materiały. Cholewka z nubuku jest tak miękka, że chce się ją głaskać, a wstawki z konstrukcji zamszowej dodają głębi. Ale królową jest pikowana podszewka z jedwabiu. To ona daje to uczucie luksusu, jakbyś wkładał stopę w chmurę.

Design jest przemyślany w każdym calu. Perforowane detale zapewniają wentylację, a dekonstrukcyjna cholewka wysmukla sylwetkę, nadając klasycznym modelom nowoczesny sznyt.

Paleta barw to mistrzostwo świata w kategorii minimalistycznego designu. Mamy tu Smokey Mauve (dymny fiolet), głęboki Violet Ore, czy eleganckie Fossil Stone i Phantom. Do tego ciepła Dark Mocha. Wszystko ze sobą gra.

Wykończenie? Klasa sama w sobie. Postarzana podeszwa zewnętrzna daje ten pożądany efekt vintage, a przezroczyste wstawki dodają smaczku. Branding jest subtelny – wspólny branding na języku i dyskretne tłoczone logo. To luksus, który szepcze, a nie krzyczy.

Jak dorwać swoją parę?

Zdobycie pary od A Ma Maniére to nie lada wyzwanie. Strategia opiera się na ekskluzywnych dropach. Główna walka toczy się w systemie losowania (raffle) na ich stronie internetowej A Ma Maniére (obsługiwanej przez EQL – więc boty mają trudniej!) oraz stacjonarnie w Atlancie.

Oczywiście są też premiery na SNKRS i u wybranych międzynarodowych sprzedawców, ale umówmy się – ilość jest zawsze ograniczona (limited stock). Kolekcja „While You Were Sleeping” była wypuszczana etapami, co tylko podkręcało atmosferę. Oczywiście możecie je kupić też w APLUG - miejscu, gdzie oryginalne limitowane kolekcje trafiają regularnie to asortymentu.

A Ma Maniére to też ciuchy! Kolekcje kapsułowe odzieży – polówki, dresy, kurtki – to idealne uzupełnienie fitu. Wszystko spójne, przemyślane i na najwyższym poziomie.

Szykujcie się na nadchodzące hity: Air Force 1 Low „Triple White” i Air Jordan 6 „Smokey Mauve”. Będzie gorąco, będzie ekskluzywnie i jak zawsze – będzie o co walczyć!

Filtrowanie i sortowanie
  • Polecane
  • Najlepiej sprzedające się
  • Alfabetycznie, A-Z
  • Alfabetycznie, Z-A
  • Cena, od niskiej do wysokiej
  • Cena, od wysokiej do niskiej
  • Data, od najwcześniejszej do najpóźniejszej
  • Data, od najpóźniejszej do najwcześniejszej
  • 14
  • 5
  • 1
  • 1
  • 1
  • 1
  • 1
  • 1
  • 1